Po wejściu Polski do UE
wzrośnie konkurencja w ramach sektora
transportowego. Na polskim rynku zaczną bez żadnych ograniczeń działać unijne firmy
przewozowe. Wzrośnie zatem znacznie podaż usług samochodowych. Przedsiębiorstwa
małe i średnie, świadczące najczęściej jeden rodzaj usług i korzystające
jedynie z przewozów samochodowych, mogą znaleźć się w trudnej sytuacji.
Standaryzacja wielu obszarów w tym także usług transportowych i logistycznych,
może wiązać się z koniecznością ponoszenia wyższych kosztów początkowych i
stałych[1]
Z drugiej strony dla polskich przewoźników
otwiera się rynek Unijny. Niższe ceny przewozów mogą zachęcić nabywców usług
transportowych z Unii. Chociaż cena w tym przypadku nie jest jednym z warunków
uzyskania przewagi konkurencyjnej. Korzyścią dla polskich firm spedycyjnych
jest położenie geograficzne i geopolityczne. Przez Polskę przechodzi większość
głównych korytarzy transportowych Europy.
Żeby wykorzystać w pełni
korzyści jakie mogą mieć polscy przewoźnicy po wstąpieniu Polski do UE powinni
oni sprostać wielu wymaganiom i poprawić wiele elementów swojej działalności .
Konkurencyjność polskich
przedsiębiorstw przewozowych wobec firm zachodnich jest zdecydowanie niższa.
Powodują to następujące czynniki określające rynek usług spedycyjnych.
Słabą stroną polskich
przewoźników drogowych jest ich rozdrobnienie. Jest stosunkowo dużo firm jedno-
lub kilkuosobowych, w których właściciele są również kierowcami. Dla małych
podmiotów utrudniony jest dostęp do kapitałów, z reguły zaś wiąże się z tym
mały zakres wykonywanych czynności[2].
Poważnym czynnikiem
obniżającym konkurencyjność polskich przewoźników jest stan techniczny taboru.
Jest on przede wszystkim przestarzały. Według zachodnich opracowań tabor taki
jest opłacalny do 5 lat. Według polskich przepisów o amortyzacji odpisy
amortyzacyjne robi się do 7 lat. Poza kosztami, które powoduje przestarzały
tabor, mamy do czynienia z utratą zaufania odbiorców i załadowców do
przewoźników. Poważnym problemem jest również niedostateczne wyposażenie w
pasy, posiadające certyfikaty jakości.
Uregulowana musi być
również sprawa kontroli pojazdów Kontrola rodzinnego taboru w Polsce jest
niedostateczna i niekompleksowa. Brak odpowiedniej infrastruktury policyjnej
nie pozwala na dokonywanie odpowiedniej kontroli nie tylko na granicy, ale
również wewnątrz kraju.
Bardzo istotnym
czynnikiem obniżającym konkurencyjność polskich przewoźników jest sposób
udzielania przez spedytorów zleceń transportowych. Zlecenie musi być jasne i
przejrzyste.
Kolejnym czynnikiem są
wadliwie zawierane kontrakty handlowe. Ważna jest w tym przypadku znajomość
języków obcych i reguł handlowych.
Jak już opisywano
wcześniej rynek usług spedycyjnych w Polsce jest bardzo rozdrobniony. Każdy
przewoźnik ze względów ekonomicznych specjalizuje się w oferowaniu jednej
usługi. Natomiast na rynku liczy się elastyczność, szybkie reagowanie na
potrzeby klienta. Oferowanie szerszego zakresu usług (magazynowanie,
przechowywanie) będzie niezbędne do zwiększenia konkurencyjności
przedsiębiorstwa.
W podsumowaniu można
stwierdzić, że podstawowymi czynnikami obniżającymi konkurencyjność polskich
przewoźników samochodowych w relacjach z krajami UE są:
·
brak dostatecznego przygotowania teoretycznego i
praktycznego,
·
brak nowoczesnego parku samochodowego,
·
braki w przekazywaniu informacji między
zainteresowanymi stronami,
·
niedostateczna znajomość języków obcych,
Niepewność oraz obawy o
losy po wejściu do UE są czynnikami, które nie zachęcają do współpracy ze
Wspólnotą, a także osłabiają konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. Nie
dokładają oni starań, aby do tej wspólnoty się dopasować, aby ja w pełni poznać
i wyciągnąć z niej jak największe korzyści.
W perspektywie
przyłączenia Polski do struktur Unii Europejskiej niezbędna jest jednak zmiana
nastawienia polskich firm spedycyjnych. Na rynku powinny się pojawiać tendencje
zmierzające do połączeń oraz przejmowania jednych przedsiębiorstw spedycyjnych
przez drugie[4]. Tą drogą mogą powstać
duże podmioty, które wspólnymi siłami osiągną lepszą kondycje finansową,
utworzą sieć oddziałów i przedstawicielstw za granicą i będą w stanie odejść od
obecnej specjalizacji stwarzając warunki do realizacji oferty uniwersalnej i
kompleksowego obsłużenia klienta, co będzie zgodne z wymaganiami zleceniodawców.
[1] Dr Kurowski Jacek, Zachowania
i strategie firm na rynku usług spedycyjnych w Polsce, ,STL, nr.7-8/2002,
str. 58
[2] Lesiek J., Lesiek M., op.
cit., str.63
[3] Ibidem, str. 65
[4] Rześny- Czaplicka
Jagienka, Przedsiębiorstwa spedycyjne wobec wyzwań wspólnego rynku
europejskiego, Spedycja i Transport, nr. 09/2002, str. 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.