Rozwój kolei sprawił, iż transport zyskał nowy środek, a mianowicie pociągi. Dzięki nim możliwe stało się możliwe przesyłanie towarów ze znaczną szybkością na większe odległości w dużych ilościach. Przeciętny pociąg towarowy może przewieźć od 1000 do 1500 ton ładunków[1].
Początki kolei na ziemiach polskich sięgają połowy XIX wieku, kiedy to rozpoczęło się intensywne rozbudowywanie infrastruktury kolejowej na ziemiach Polski będących pod zaborami[2]. Do okresu międzywojennego trwała rozbudowa istniejącej w Polsce infrastruktury kolejowej oraz naprawianie uszkodzeń i strat zadanych w okresie I wojny światowej.
W latach 1920-1940 długość linii kolejowych na obecnym obszarze Polski wzrosła tylko
z 21,8 tys. km do 24,1 tys. km. W 1918 r sieć kolejowa była nie dostosowana do potrzeb. Trzeba było odbudować zniszczone linie i mosty. Był brak połączenia miedzy Śląskiem a Wielkopolską, ponieważ Kluczbork pozostał w Niemczech. W 1921 roku zbudowano prawie prostolinijne połączenie Warszawy z Poznaniem przez Koło i Konin. W ten sposób powstała trasa międzynarodowa łącząca Berlin i Warszawę[3].
Do najważniejszych linii zbudowanych po II wojnie światowej należy zaliczyć: linię Skierniewice - Łuków (160 km), zbudowaną dla towarowego ruchu tranzytowego wschód - zachód, Centralna Magistralę Kolejową (CMK) na trasie Zawiercie- Grodzisk Mazowiecki (224 km), uruchomiona w latach 1974-1977, a umożliwiającą szybkie połączenie Warszawy z Krakowem i Górnym Śląskiem, szerokotorową linię Hutniczo-Siarkową (LHS) prowadzącą z Ukrainy do Huty „Katowice” w Dąbrowie Górniczej (ok. 400 km). umożliwiającą bezprzeładunkowy import rudy żelaza oraz eksport węgla i siarki[4].
W latach 1950-1980 długość eksploatowanych linii wzrosła z 26 312 km do 27 185 km. Począwszy od lat 80-tych, a przede wszystkim w latach 90-tych długość linii kolejowych w Polsce zmniejsza się. Eliminowane są linie deficytowe, głównie wąskotorowe.
W 1995 roku z 23 986 km eksploatowanych linii 94,2 % stanowiły linie normalnotorowe, z których 64,9 % przypadło na linie jednotorowe, a pozostałe 35,1 % na linie dwutorowe. Pod względem długości koleje polskie zajmowały swego czasu czwarte miejsce w Europie (po Rosji, Niemczech i Francji) i jedno z czołowych miejsc w świecie. Gęstość linii kolejowych na 100 km² zmniejszyła się z 8,7 km w 1980 r do 7,5 km w 1995 roku.
Sieć kolejowa w Polsce jest nierównomiernie rozwinięta. Największa gęstość linii jest w byłym województwie katowickim (20,8 km linii normalnotorowych na 100 km²), jeleniogórskim wałbrzyskim, legnickim i warszawskim, najmniejsza zaś w byłych województwach wschodnich: łomżyńskim (2,7 km na 100 km²), krośnieńskim, chełmskim i ostrołęckim. Gęstość punktów obsługi była dobrze rozwinięta w zachodnich rejonach kraju i niedostatecznie na wschodzie, gdzie linie kolejowe budowano z myślą o przewozach na duże odległości, a odstępy między stacjami wynosiły nieraz 20-30 km[5].
[1] J., Wrona, J., Rek, Podstawy geografii ekonomicznej, PWE., Warszawa 1997, s. 55.
[2] S. Dziadek, op. cit., s. 98.
[3] H-Ch. Pfohl, op. cit., s. 67-68.
[4] I. Fierla, Geografia gospodarcza Polski, PWE, Warszawa 1998, s. 56.
[5] Tamże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.