Polska w chwili obecnej ma podobne problemy do tych, jakie miała Szwecja prawie pół wieku temu. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż od momentu zakończenia II wojny światowej do 1989 roku Polska była w sferze wpływów radzieckich, przez co ani gospodarka ani ustrój polityczny nie mogły się samodzielnie rozwijać i funkcjonować na zasadach wolnorynkowych i demokratycznych. W efekcie tego, dziś większość gałęzi gospodarki
w Polsce znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, w tym transport kolejowy, który aby stać się rentowny, musi przejść poważne przeobrażenia.
Również zmiany w gospodarce w ostatnich latach zmieniły układ struktury środków transportowych. Transport towarowy przechodzi od transportu o charakterze kolejowym, do transportu samochodowego oraz kombinowanego. Wynika to niewątpliwie z kilku czynników. Przede wszystkim jest to zmiana typu gospodarki z centralnie sterowanej, gdzie przeważały ogromne zakłady, które wysyłały duże transporty towarów na gospodarkę rynkową, gdzie wzrosła rola sektora małego i średniego a zmalała ilość dużych zakładów.
Z tego też powodu zmienia się struktura transportu, więcej małych i średnich przedsiębiorstw wysyła towary tirami czy ciężarówkami, gdyż jest to sposób tani, szybki i przede wszystkim pozwalający na transportowanie mniejszych ilości produktów[2].
Wykres nr 3.
Koszty zewnętrzne w przewozach towarowych na 1000 tono-km w Unii Europejskiej
Źródło: Opracowanie własne na
podstawie danych z PKP Cargo
[1] J.
Ostaszewicz, Reforma
kolei państwowych w Szwecji, Główna Biblioteka Komunikacyjna, Biuletyn
2004, nr 8.
2004, nr 8.
[2] Quo vadis towarowy
transporcie kolejowy w Polsce?, Rynek Kolejowy, 2003, nr 11.
[3] Logistyka, 2008, nr 3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.